„Bolechowice, wieś, pow. Krakowski, na samej granicy Królestwa Polskiego, w pięknej okolicy, o 12 kilometrów od Krakowa a 2 kilometry od stacji drogi żelaznej ces. Ferdynanda w Zabierzowie. Ogólnej powierzchni 1200 m; ludności 780 a 100 domów, gleba czarnoziem z mamutowa glinką” – informował przed ponad stu laty Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego.
W dalszej części tekstu poświęconego Bolechowicom czytamy, że wieś do roku 1792 stanowiła własność biskupów krakowskich a pod względem administracji kościelnej należała do parafii w Modlnicy. Ostatnim biskupem rezydującym tutaj był Jan Paweł Woronicz i właśnie w Bolechowicach podobno napisał swoje Sielanki. Po przejściu wsi na własność rządową zakupił ją pułkownik artylerii Bochenek, potem dziedzicem był p. Gołemberski a w czasach edycji Słownika – Stanisław Ożegalski. Znaczenie parafii wzrosło – Bolechowice stały się siedzibą dekanatu, obejmującego m.in. Czulice, Giebułtów, Modlnicę, Mogiłę, Raciborowice.
Bolechowicki kościół wzmiankowany był już w dokumentach z lat 1325-27, ale obecną świątynię budować zaczęto w roku 1393. Fundatorem był biskup Piotr Wysz Radoliński, któremu udało się wybudować tylko prezbiterium i zakrystię, ale jak pisze Marian Kornecki: „zaplanował zapewne budowlę okazałą i kształtowaną już w duchu późnogotyckim. Wznoszono ją przy udziale wytrawnych budowniczych. Świadczy o tym wysokie, oszkarpowane prezbiterium, zamknięte wielobocznie, sklepione krzyżowo”. Zakrystia ma sklepienia sieciowe, „z żebrami spływającymi na uskokowe wsporniki”.
Biskup Wysz podjął próbę budowy nawy – dwuprzęsłowej, jak świadczy zachowany do dziś układ przypór – ale z nie znanych nam przyczyn prace przerwano i to na co najmniej kilkadziesiąt lat. Datowanie przebiegu dalszych prac jest w literaturze dość ostrożne – określa się czas budowy nawy na XV-XVII wiek. Nawa nakryta jest barokowym sklepieniem kolebkowym z lunetami. Pod koniec XIX stulecia „wystawiono chór kamienny w stylu gotyckim jako też organy i ambonę nową” – o czym donosi Słownik Geograficzny. Stało się to możliwe dzięki zapisowi dziekana Wojciecha Ciszyńskiego, bolechowickiego proboszcza, zmarłego w roku 1872, który w testamencie przeznaczył „na zewnętrzne upiększenie kościoła przeszło 5000 złr.”.
W latach 1912-13 nawę przedłużono w kierunku zachodnim; w tym samym czasie powstała też eklektyczna wieża. Dwudziestowieczne dodatki harmonijnie połączono ze starą substancją, co świadczy o dobrym warsztacie twórczym autora rozbudowy.
Wracając do czasów gotyckich, wspomnieć warto o wyjątkowym charakterze bolechowickiej świątyni, wynikającym z przynależności Bolechowic do uposażeń kapituły katedralnej w Krakowie. Dzięki temu możliwa była zdaniem Mariana Korneckiego: „szczególna opieka i inicjatywa przekraczająca możliwości zwykłych wspólnot parafialnych i uboższych kolatorów”. Z gotyckich detali, potwierdzających tę tezę, wymienić można ostrołukowy portal zakrystyjny, w którym osadzone są drzwi gotyckie okute skośną kratą oraz polichromie w prezbiterium z lat ok.1410-20, odkryte i konserwowane w roku 1962, wykazujące wpływy włoskiego malarstwa doby Trecenta. Z czasów późniejszych – warty uwagi jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Ukrzyżowania, pędzla Jana Trycjusza, nadwornego malarza króla Jana III Sobieskiego.